Zamek w Ossolinie koło Sandomierza powstał około 1636 roku, w miejscu, gdzie znajdował się wcześniej stary, średniowieczny kasztel, zbudowany w XIV wieku, przez Jana Topora. Budowniczym nowego zamku dla Jerzego Ossolińskiego był najprawdopodobniej Wawrzyniec Senes. Zamiarem Ossolińskiech było stworzenie rezydencji, która miała przetrwać wieki i świadczyć o potędze rodu, los zdecydował jednak inaczej. Piękny zamek i włoskie ogrody istniały do 1655 roku, kiedy to zdobyli i częściowo złupili go Szwedzi, a później przechodził z rąk do rąk kolejnych właścicieli i niszczał. Za dalsze zniszczenia zamku w czasie II wojny światowej odpowiadają Niemcy i Sowieci. Do dzisiaj przetrwała tylko arkada mostu prowadzącego kiedyś do zabudowań gospodarczych, trochę fundamentów i nic nie wskazuje na to, żeby ten stan miał ulec zmianie. Istnieje legenda o płaczącym dziecku, które zwabia do zamku ludzi wracających z dyskotek.
